Wszedłem do domu wciąż oszołomiony zachowaniem dziewczyny . Wszedłem na górę do swojego pokoju i popatrzyłem się w okno , które wychodziło na dom naszej nowej sąsiadki . To co tam zobaczyłem wstrząsnęło mną . Na schodach domu numer 369 siedziała płacząca Pal , a wokół niej leżały jej walizki . Wybiegłem szybko z pokoju i wpadłem prawie na Louisa .
- Co się stało ?! - spytał się mnie
- Pal - odpowiedziałem krótko i wybiegłem z domu ...
______Pal_______
Siedziałam taka nieporadna i starałam się opanować złość która we mnie rosła . Nie mogłam się poddać tej brutalnej i niszczycielskiej sile . Usłyszałam czyjeś kroki , ale nie miałam siły się odwracać . Musiałam osiągnąć wewnętrzny spokój .
- Pal ..... - powiedział znajomy głos za moimi plecami . Rozpoznałam go po charakterystycznej chrypce .
Odwróciłam się niepewnie , patrzył na mnie .. znów te zielone oczy ..
- Co Ci się stało ? Czemu tutaj tak siedzisz ? Czemu masz wszystko porozrzucane ? - zaczął wyrzucać pytania z prędkością karabinu maszynowego . Zastanawiałam się nad odpowiedzią .
- Ona mnie nie zna , ja nie jestem jej rodziną , a ona jest wrednym babsztylem Harry ! Co ja teraz zrobię , nie chcę wracać do Polski ... - powiedziałam to i zaczęłam szlochać
- Możesz zamieszkać u nas chłopacy będą zadowolenie , a ty nie będziesz musiała wracać - powiedział Harry a w jego oczach pojawiło się nieznane mi dotąd uczucie .
- Nie ja nie mogę .. nie - powiedziałam to i ...chyba zemdlałam
_____Harry______
- Nie ja nie mogę .. nie - powiedziała to i zemdlała , zdążyłem ją złapać zanim osunęła się bezwładnie na ziemię . Przestraszyłem się nie powiem ... Wziąłem ja na ręce i zacząłem nieść w stronę naszego domu
____Louis_____
Poszedłem do pokoju Harrego aby zobaczyć czemu tak wybiegł . Wyjrzałem za okno i zobaczyłem że rozmawia z Pal . Dziewczyna była na wykończeniu . Popatrzyłem się z niepokojem i zobaczyłem że dziewczyna osuwa się bezwładna .. Uf Harry zdążył ją złapać , wziął ją na ręce i zaczął nieść w stronę naszego domu . Zorientowałem się co robi szybko zbiegłem po schodach i wybiegłem przed dom .
- Pomóc Ci ? - spytałem Harrego
- Nie ale mógł byś wziąść jej walizki . Wziąłem . Weszliśmy wspólnie do domu .
_______Liam____
Nierozumiałem co się dzieje już drugi , wyleciał na dwór nic nie mówiąc . Po chwili otworzyły się drzwi a w nich stał Harry z Pal na rękach .
- Zayn zwalniaj kanapę , Niall złaź mi z kocem na dół - krzynąłem polecenia nieświadomy co z dziewczyną . Zrobili co powiedziałem .. Harry położył dziewczynę na kanapie a Niall przykrył ją kocem . Obok kanapy Louis położył trzy walizki .
- Który z was - wskazałem palcem na Louisa i Harrego - mógł by nam wyjaśnić co tu się dzieje ?! - powiedziałem . Przyznam byłem sflustrowany .
- Ja powiem - odezwał się Harry - poszedłem na górę do swojego pokoju i wyjrzałem za okno zobaczyłem Pal płaczącą na schodach , wokół niej pororzucane walizki . Wybiegłem szybko i spytałem się jej o co chodzi . Powiedziała że to nie jej ciotka i że nie ma gdzie mieszkać . Załamała się jeszcze bardziej gdy zrozumiała że musi wrócić do Polski . Zaproponowałem jej mieszkanie u nas , odmówiła . Prawie upadła na ziemię ale udało mi się ją złapać . Następnie wybiegł do nas Louis , chciał pomóc więc wziął jej walizki .. I tak o to jesteśmy -powiedział , widać że był zmartwiony stanem dziewczyny . Jego oczy były coraz bardziej szkliste ..
- Zgadzasz się , prawda ? - spytał się mnie Louis
- Ale na co się zgodzę ? - spytałem zdezorientowany , jeszcze nie przetrawiłem informacji ...
- No żeby u nas zamieszkała - powiedział
Cztery pary oczu patrzyły się na mnie z wyczekiwaniem ..
- A więc ......
__________
No i jak tam ? Ciekawe czy ktoś to czyta bo niewidać ....
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo jest super pisz dalej . Nie mogę się doczekać:)
OdpowiedzUsuń